Pomnik Wdzięczności dla Armii Radzieckiej to wielki obelisk w samym centrum Szczecina. Wjeżdżając do centrum pierwsze co ukazuje się naszym oczom to wielki pomnik sowiecki, który od 1950 tkwi w tym miejscu i gloryfikuje Armię Czerwoną, do 1992 zwieńczony był pięcioramienną gwiazdą czerwoną. Polskie środowiska patriotyczne (od PiSu po Narodowców) protestują i postulują likwidację tego hańbiącego pomnika, ewentualnie przeniesienie go na Cmentarz Centralny.
Obecne władze Szczecina wystąpiły do Rady Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa z pytaniem do rosyjskiej rządu czy mogą ów kloc przenieść a bracia Rosjanie odmówili. Stwierdzono, że zgodnie z polsko-rosyjską umową z 1994 roku o grobach i miejscach pamięci ROPWiM przed wydaniem decyzji o usunięciu monumentów, musi nastąpić wydanie zgody przez stronę rosyjską.
I tutaj pojawia się moje pytanie? Gdzie my żyjemy!?
Środek miasta, w najbardziej reprezentacyjnej części Szczecina stoi pomnik zaborcy, pomnik ludzi, którzy wprowadzali na naszych ziemiach sowiecką, krwawą władzę a my zamiast w cholerę rozjechać go buldożerami powołujemy się na jakieś umowy mówiące o tym, że Rosjanie mogą decydować co ma w Polsce stać a co nie… Szczególnie śmieszne jest to, że powołujemy się na umowy z państwem, które wszelkimi umowami gardzi i ich nie przestrzega (jak chociażby w kwestii Krymu). Drogie władze Szczecina, proszę nie hańbcie mojego kochanego miasta!
Jednocześnie zapraszam do posłuchania: Piosenki o Szczecinie