Podczas obchodów „Różowego Poniedziałku” – najważniejszego dnia kończącego się karnawału – w Nadrenii w zachodnich Niemczech w mało elegancki sposób odniesiono się do sytuacji w Polsce oraz USA.
W Dueseldorfie polski rząd został przedstawiony jako makieta wściekłego psa pożerającego kiełbasę z napisem „Demokracja”. Efektem tej konsumpcji jest „Dyktatura”.
Donald Trump przejął w tym roku od Jarosława Kaczyńskiego „palmę pierwszeństwa” jako obiekt najbardziej wulgarnych kpin. W Kolonii został przedstawiony jako niezbyt rozgarnięty uczeń w krótkich spodenkach klepiący po tylnej części ciała Statuę Wolności i ciągnący za włosy leżącą na ziemi kobietę symbolizującą Unię Europejską.
W Moguncji prezydenta USA zaprezentowano jako „słonia w składzie porcelany”, zaś w Duesseldorfie, jako… gwałciciela Statui Wolności. Twórcy platform tłumaczą, że „sytuacja jest wyjątkowo niebezpieczna” i dlatego trzeba pokazywać ją w sposób szczególnie drastyczny.
#Kaczynski #kartoffel #Polen : ersehnt #Faschismus Ist denen #Demokratie zu anstrengend? #Düsseldorf #Rosenmontagszug pic.twitter.com/jOTK77BunB
— christoph danelzik (@danelzik) 27 lutego 2017
Propaganda bolszewicka 1920 vs niemiecka propaganda AD 2017 – znajdź różnicę
Propaganda wymierzona w Polskę ze strony politruków bolszewickich używana podczas agresji w 1920 żyje własnym życiem. Bardzo podobny symbol został użyty podczas parady Rosenmontag w Duesseldorfie 97 lat później.
Jarosław Kaczyński został przedstawiony jako buldog pożerający kiełbasę (demokracja). Od razu przypomniała się wojna polsko-bolszewicka i propaganda wymierzona w Polskę. Poniżej antypolski plakat sowieckiej agencji ROSTA z 1920:
Za: http://niezlomni.com, http://pch24.pl