Sądy w Polsce nie miały ostatnio dobrej prasy. Sędziowie-złodzieje, kontrowersyjne wyroki, wypuszczanie z aresztów groźnych przestępców. Są też jednak przypadki, które warto pokazywać jako wzór do naśladowania. Sąd w Białogardzie w ciągu 2 dni skazał na 1,5 roku bezwzględnego więzienia pijanego kierowcę, który potrącił pieszego i uciekł z miejsca zdarzenia. O szybkim skazaniu pijanego przygłupa zadecydowała współpraca policji oraz sądu. Oto jak powinna wyglądać sprawiedliwość w wersji szybkiej i nieuchronnej!
Jak donosi lokalny „Głos Koszaliński” – w minioną sobotę 22-letni mężczyzna wsiadł za kierownicę swojego BMW, mimo iż był kompletnie pijany (późniejsze badanie alkomatem wykazało 2,6 promila alkoholu w wydychanym powietrzu). Na rynku w Białogardzie potrącił on pieszego i uciekł z miejsca zdarzenia. Policja wszczęła jednak skuteczny, jak się okazało, pościg i szybko ujęła młodego kierowcę BMW.
Mężczyzna, dzięki wnioskowi policji o rozpoznanie sprawy w postępowaniu przyspieszonym, tuż po wytrzeźwieniu został doprowadzony do sądu w Białogardzie. Charakterystyczne w tym trybie jest to, że policyjny wniosek zastępuje akt oskarżenia. Sąd zgodził się na przeprowadzenie przyspieszonego postępowania dzięki czemu 22-latek już w poniedziałek mógł usłyszeć wyrok – 1,5 roku bezwzględnego więzienia, dożywotni zakaz prowadzenia pojazdów oraz 10 tys. zł nawiązki!
Brawo sąd i policja! Tak powinna wyglądać sprawiedliwość w wersji szybkiej i nieuchronnej!
https://www.youtube.com/watch?v=1hJbPWvffAc&t=2s