W Sądzie Rejonowym w Kielcach toczy się postępowanie karne w sprawie znieważenia znaku Polski Walczącej podczas Czarnego Marszu Milczenia. Instytut Ordo Iuris w przygotowanej dla sądu opinii wskazuje na poważne nadużycia związane z przerobieniem znaku Polski Walczącej oraz zestawieniem go z postulatami powszechnej dostępności aborcji.
Znak Polski Walczącej, zgodnie z ustawą z 2014 roku, jest oficjalnie chroniony: „jest symbolem walki polskiego narodu z niemieckim agresorem i okupantem podczas II wojny światowej” oraz „stanowi dobro ogólnonarodowe i podlega ochronie należnej historycznej spuściźnie Rzeczypospolitej Polskiej”.
Podczas czarnych marszów został wpisany w graficznie uproszczony obraz kobiecych piersi.
„Wykorzystanie znaku do bieżącej walki politycznej i promowania postulatów powszechnej dostępności aborcji, doprowadziło także do obiektywnego odczucia znieważenia znaku, poprzez oczywiste skojarzenie ze stanowiącą narzędzie ludobójczej polityki niemieckiego okupanta powszechnej dostępności aborcji dla Polaków w okupowanej Polsce” – napisano w oświadczeniu Ordo Iuris.
Przerobienie znaku Polski Walczącej wyczerpywało znamiona „znieważania”
– Znak Polski Walczącej znieważono również poprzez zestawienie go z postulatem powszechnej dostępności aborcji, uznanym w procesach norymberskich za środek realizacji niemieckiego planu wyniszczenia Słowian – dodaje adwokat Jerzy Kwaśniewski, wiceprezes zarządu Ordo Iuris.
„Nie przesądzając o odpowiedzialności karnej osób, przeciwko którym skierowano wniosek o ukaranie, Instytut Ordo Iuris wyraził w postępowaniu przed Sądem Rejonowym w Kielcach opinię, że przerobienie znaku Polski Walczącej wyczerpywało znamiona »znieważania« tego symbolu walki z niemieckim okupantem i ludobójstwem dokonywanym na ziemiach polskich” – zaznacza Instytut.
Za: Ordo Iuris, tvp.info
No cóż, szkoda, że nikt nie zainteresował się szczecińskim wymiarem „sprawiedliwości” w dokładnie tej samej sprawie:
Ładowanie…