Hipokryzja rządzących – Siarka pod lupą prokuratury, Szczerba usprawiedliwiony?
W ostatnich dniach w polskiej polityce mieliśmy do czynienia z sytuacją, która obnaża gigantyczną hipokryzję obecnej władzy. Najpierw poseł Edward Siarka został zaatakowany przez media i polityków rządzącej koalicji za słowa „kula w łeb” – będące cytatem z wiersza Władysława Broniewskiego. Prokuratura Adama Bodnara błyskawicznie wszczęła postępowanie przygotowawcze. Dodajmy, że słowa, za które od razu przeprosił i się z nich wycofał. Tymczasem już dzień później poseł Koalicji Obywatelskiej Michał Szczerba stwierdził, że „pętla na szyi Zbigniewa Ziobry się zacieśnia”. I co? Żadnych konsekwencji. Jak to możliwe, że prokuratura działa wybiórczo?
Bodnar i Szczerba zapowiadają ściganie Edwarda Siarki, mimo że przeprosił.
Sam Szczerba sugeruje, że „pętla na szyi Ziobry się zaciśnie”.
Tusk mówił o gałęzi dla Prezydenta.
Żaden z nich nie przeprosił, a min. @Adbodnar wobec nich nie działa.pic.twitter.com/Dg5JNy4TRS
— Sebastian Kaleta (@sjkaleta) February 21, 2025
Ziobro ma trafić do aresztu? „Pętla na szyi się zaciska” – mówi Szczerba
W piątkowym programie „Sedno Sprawy” Radia PLUS Michał Szczerba został zapytany o sytuację Zbigniewa Ziobry. Odpowiedział bez cienia wątpliwości:
„Mam wrażenie, że prędzej czy później trafi do aresztu. Niekoniecznie za spóźnienie. Mam wrażenie, że pętla na szyi Ziobry się zacieśnia.”
Kiedy prowadzący program zwrócił mu uwagę na mocne słowa, Szczerba nazwał to… „finezyjnym językiem”. Czyżby w Polsce obowiązywały podwójne standardy? Czy gdyby poseł PiS wypowiedział takie słowa o Donaldzie Tusku, to również zostałoby to nazwane „finezyjną przenośnią”?
Przemoc polityczna na językach rządzących
To nie pierwszy raz, kiedy politycy obecnej władzy używają języka nienawiści wobec swoich przeciwników politycznych. W przeszłości sam Donald Tusk wielokrotnie pozwalał sobie na agresywne komentarze wobec opozycji. Teraz, kiedy układ rządzący czuje się pewnie, nie boją się już nawet formułowania zdań, które można interpretować jako groźby pod adresem liderów prawicy.
Czy w Polsce, rządzonej przez Donalda Tuska, opozycja ma już nie tylko być pozbawiona głosu, ale wręcz dosłownie likwidowana? Czy mamy do czynienia z próbą zastraszenia niepokornych polityków? Czy Zbigniew Ziobro i inni politycy PiS mają się bać o swoje bezpieczeństwo?
Edward Siarka od razu przeprosił za swoje słowa. Czy człowiek z poniższego filmu przeprosił za słowa: „Lepszy dla ciebie byłby świt zimowy. I sznur i gałąź pod ciężarem zgięta” skierowane do Prezydenta RP?
Można Miłoszem ale nie można Broniewskim? pic.twitter.com/l1VXSF6s3B
— Suwerenna Polska (@Suwerenna_POL) February 20, 2025
Podwójne standardy prokuratury Bodnara
Sprawa Edwarda Siarki pokazuje, że prokuratura działa błyskawicznie, gdy w grę wchodzą wypowiedzi polityków PiS. Jednak gdy poseł Koalicji Obywatelskiej mówi o „pętli na szyi” dla Ziobry – jest cisza. Czy to przypadek, czy może pokaz siły obecnej władzy?
Czy prokurator generalny Adam Bodnar zareaguje w tej sprawie? Czy złoży zawiadomienie przeciwko Michałowi Szczerbie za używanie języka przemocy? Jeśli nie – będzie to ostateczne potwierdzenie, że żyjemy w Polsce, gdzie prawo działa selektywnie, a rządzący mają pełną swobodę w atakowaniu swoich przeciwników.
Czas na reakcję!
Wzywamy do reakcji opinię publiczną, media i wszystkie osoby, którym zależy na sprawiedliwości. Nie może być tak, że jednych polityków ściga się za cytat z wiersza, a inni mogą mówić o „pętlach na szyi” bez żadnych konsekwencji. Milczenie w tej sprawie oznacza przyzwolenie na eskalację politycznej przemocy. Czy Polska zmierza w kierunku państwa autorytarnego, gdzie opozycja nie tylko jest marginalizowana, ale wręcz zagrożona fizycznie?
Nie pozwólmy na to!