„Przecież to oczywiste, że pedofilia to obrzydliwa zbrodnia. To z @ZiobroPL @SolidarnaPL wprowadziliśmy #RejestrPedofilów, a w kodeksie karnym wprost pojawiło się przestępstwo ukrywania wiedzy o przypadkach wykorzystywania dzieci. Zero tolerancji niezależnie od zawodu sprawcy” – napisał na Twitterze wiceminister sprawiedliwości Michał Woś.
Publiczny rejestr pedofilów pojawił się w 2018 roku właśnie z inicjatywy Michała Wosia. Można tam znaleźć nazwiska i inne dane najgroźniejszych gwałcicieli. Informacje o nich zostały upublicznione, by obywatele mogli lepiej chronić siebie i swoje dzieci. Rejestr dostępny jest: tutaj.
Przecież to oczywiste, że pedofilia to obrzydliwa zbrodnia. To z @ZiobroPL @SolidarnaPL wprowadziliśmy #RejestrPedofilów, a w kodeksie karnym wprost pojawiło się przestępstwo ukrywania wiedzy o przypadkach wykorzystywania dzieci. Zero tolerancji niezależnie od zawodu sprawcy.
— Michał Woś (@MWosPL) December 7, 2020
– Prawo do ochrony naszych dzieci stawiamy ponad anonimowość przestępców – wyjaśniał minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro.
W prawie karnym ważymy pewnego rodzaju wartości. Z jednej strony mamy dobro dziecka, które jest dla nas najważniejsze, a z drugiej anonimowość pedofila. Odpowiedź dla ministerstwa sprawiedliwości, na pytaniem, która wartość jest ważniejsza, była oczywista. Resocjalizacja w przypadku przestępców seksualnych jest nieskuteczna i są oni również zagrożeniem po wyjściu z więzienia. – mówił w 2018 Woś.