Działania aktywistów LGBT przybrały w ostatnim czasie na sile. Profanacje symbole religijnych stały się jedna z najpopularniejszych metod przedstawiania swoich poglądów. Oczywistym jest potępienie tego typu działań przez inne środowiska.
Z profanacji jednego z symboli polskich Tatr, krzyża na giewoncie nie był zadowolony jeden z taterników. Troje młodych osób wdrapało się na górę, by finalnie zawiesić na krzyżu tęczową flagę.
Taka sytuacja na Giewoncie…https://t.co/f6ht4BpaLz
— Tatromaniak (@Tatromaniakpl) August 15, 2020
Taternik – Karol Bogacki – po zauważeniu tego „happeningu” podjął decyzję o wspięciu się na górę i zdjęciu flagi.
Weszliśmy na szczyt i ściągnęliśmy flagę – mówił.
Bogacki przypomniał jednocześnie o tym, czego symbolem jest krzyż na Giewoncie.
Krzyż na Giewoncie jest symbolem polskich Tatr i naszej wierności chrześcijaństwu. To nie jest miejsce na tęczową flagę ruchu LGBT, który walczy z wiarą i rodziną. Takie „happeningi” są niedopuszczalne, gdyż obrażają ludzi wierzących.
Trudno się nie zgodzić z taką postawą. Symboli nie należy obalać. Szczęśliwie żyjemy wciąż w państwie normalnym, gdzie zasady ponadczasowe wciąż zajmują istotne miejsce w życiu wielu ludzi.