W polskiej polityce rzadko zdarza się tak jawne lekceważenie przepisów prawa i zasad bezpieczeństwa państwa, jakie miało miejsce 18 lutego 2025 roku na posiedzeniu tzw. „komisji śledczej ds. Pegasusa”. Wydarzenia te nie tylko uwidoczniły problem bezprawnych działań obecnej władzy, ale także postawiły fundamentalne pytanie: czy poseł Tomasz Trela z Lewicy właśnie ujawnił tajemnicę państwową?
Przecież to jest cyrk. Trela ujawnia tajemnicę śledztwa? pic.twitter.com/ykjmbyGTvF
— Dariusz Matecki (@DariuszMatecki) February 18, 2025
Nielegalna komisja i ujawnienie tajemnicy śledztwa
Przypomnijmy, że tzw. komisja śledcza ds. Pegasusa nie ma prawa istnieć – jej działalność została wykluczona przez wyrok Trybunału Konstytucyjnego z 10 września 2024 r. (sygn. akt U4/24). Mimo to jej członkowie, wywodzący się z obecnie rządzącej koalicji, wciąż próbują kontynuować swoje działania, łamiąc podstawowe zasady prawne.
W czasie posiedzenia tej nielegalnej komisji poseł Tomasz Trela zadał pytanie, które wprawiło w osłupienie szefową Centralnego Biura Antykorupcyjnego (CBA) Agnieszkę Kwiatkowską-Gurdak. Trela odniósł się do rzekomego zniszczenia płyty DVD z danymi z telefonu Krzysztofa Brejzy, sugerując, że CBA było tego świadome już 2 lutego 2022 roku.
Szefowa CBA natychmiast zareagowała na tę wypowiedź:
„To ja się zapytam, w jaki sposób pan poseł się dowiedział? Bo pan złożył pewne oświadczenie… A trwa śledztwo w sprawie najsłynniejszej płyty w Polsce i według mojej wiedzy nigdzie nie zostało jeszcze ujawnione, kto odkrył, kto zniszczył, więc tutaj chciałabym tylko odnieść się do tego artykułu 241 kodeksu karnego.”
Warto podkreślić, że art. 241 Kodeksu Karnego mówi jasno:
✅ Kto bez zezwolenia rozpowszechnia publicznie wiadomości z postępowania przygotowawczego, zanim zostały ujawnione w sądzie, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2.
Nie ulega wątpliwości, że Trela albo ujawnił informacje, które nie powinny były wyjść na jaw, albo miał dostęp do materiałów, do których nie powinien mieć dostępu. Tak czy inaczej, sytuacja jest poważnym zagrożeniem dla tajemnicy państwowej i bezpieczeństwa Polski.
Natychmiastowe działania konieczne wobec Tomasza Treli
W związku z tą sytuacją konieczne są pilne działania, aby zabezpieczyć tajemnice państwowe oraz wyjaśnić, skąd poseł Trela posiadał informacje, których oficjalnie nie powinien znać.
Europoseł Jacek Ozdoba zwrócił się z wnioskiem o:
1️⃣ Natychmiastowe odebranie dostępu do wszelkich informacji niejawnych posłowi Tomaszowi Treli – to skandaliczne, że osoba, która publicznie może ujawniać tajne informacje, ma nadal możliwość dostępu do poufnych materiałów państwowych.
2️⃣ Weryfikację wszystkich działań posła Tomasza Treli w zakresie dostępu do materiałów niejawnych – należy sprawdzić, czy w przeszłości nie doszło do innych naruszeń i czy Trela nie ujawnił już wcześniej tajnych danych.
3️⃣ Przeprowadzenie pilnego audytu i kontroli w zakresie dostępu do informacji niejawnych – trzeba wykluczyć możliwość, że ktoś w rządzie Donalda Tuska świadomie przekazywał Trelowi tajne informacje.
4️⃣ Natychmiastowe zablokowanie wszelkich przyszłych dostępów do materiałów niejawnych – osoba, która być może naruszyła tajemnicę państwową, nie może mieć dostępu do dokumentów o znaczeniu strategicznym.
5️⃣ Poinformowanie odpowiednich organów ścigania – w tej sprawie prokuratura powinna wszcząć postępowanie i zbadać, czy doszło do popełnienia przestępstwa.
Co więcej, zgodnie z art. 231 Kodeksu Karnego funkcjonariusze publiczni, którzy nie podejmą odpowiednich działań, mogą odpowiadać za niedopełnienie obowiązków.
W sprawie natychmiastowego odebrania dostępu do informacji niejawnych
posłowi na Sejm RP Tomaszowi Treli.W związku z możliwym ujawnieniem przez posła Tomasza Trelę w dniu 18 lutego 2025 r. na posiedzeniu tzw. „komisji śledczej ds. Pegasusa” (nieistniejąca Komisja – wyrok… pic.twitter.com/aGqdxRSxOe
— Jacek Ozdoba (@OzdobaJacek) February 18, 2025
Komisja śledcza, która nie istnieje, ale działa – prawny absurd
Cała sytuacja ma dodatkowy wymiar prawnego absurdu. Nielegalna komisja, którą Trybunał Konstytucyjny uznał za sprzeczną z ustawą zasadniczą, nadal funkcjonuje i przesłuchuje świadków.
To skandal! Jak to możliwe, że w państwie prawa posłowie ignorują orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego i kontynuują działania, które de facto nie mają mocy prawnej?
Tusk i Bodnar – czy kryją Trelę?
Nie można też ignorować bierności Donalda Tuska oraz prokuratora generalnego Adama Bodnara, którzy nie podejmują żadnych działań wobec tej kompromitującej sytuacji. Czy rządzącym bardziej zależy na ochronie swoich ludzi, nawet jeśli łamią prawo, niż na obronie bezpieczeństwa państwa?
Przypomnijmy – za czasów PiS żadna tego typu sytuacja nie miała miejsca. Polska była bezpieczna, służby działały profesjonalnie, a tajemnice państwowe były ściśle chronione. Dziś rząd Tuska toleruje chaos, pozwala na bezkarność i nie reaguje nawet na przypadki potencjalnego ujawnienia tajnych informacji.
Czy Trela zostanie pociągnięty do odpowiedzialności?
Obecnie wszystko zależy od tego, czy prokuratura zajmie się sprawą, czy też obecna władza spróbuje zamieść temat pod dywan.
Jedno jest pewne – sprawy takiej rangi nie można zostawić bez konsekwencji. Jeżeli Trela rzeczywiście ujawnił tajemnice śledztwa, powinien za to odpowiedzieć.
Polska nie może sobie pozwolić na sytuację, w której poseł – osoba z dostępem do tajnych materiałów – mówi publicznie o sprawach, które powinny pozostawać w ścisłej tajemnicy.
Podsumowanie – co dalej?
- Trela albo ujawnił tajemnice śledztwa, albo nielegalnie zdobył informacje? – obie opcje są niebezpieczne dla Polski.
- Natychmiast powinien stracić dostęp do informacji niejawnych i zostać objęty dochodzeniem.
- Nielegalna komisja śledcza powinna zostać rozwiązana zgodnie z wyrokiem Trybunału Konstytucyjnego.
- Prokuratura i organy państwowe muszą zbadać, czy nie doszło do przestępstwa z art. 241 KK.
To sprawa kluczowa dla bezpieczeństwa państwa. Jeżeli rząd Tuska pozwoli na bezkarność w tym przypadku, oznaczać to będzie, że Polska stała się krajem, w którym tajemnice państwowe mogą być łamane przez polityków bez żadnych konsekwencji. Nie możemy na to pozwolić!