Niech każdy polski żołnierz, policjant, strażnik graniczny, strażak i funkcjonariusz służb pamięta jedno: to Rafał Trzaskowski i władze województwa mazowieckiego dołożyły rękę do sfinansowania „Zielonej Granicy” – haniebnego filmu Agnieszki Holland, który szkalował polskich mundurowych, przedstawiając ich jako oprawców i katów.
Warszawski ratusz i samorząd Mazowsza zapłaciły za oplucie polskich służb
Film, który zdobył uznanie w polonofobicznych, lewicowych mediach i na salonach liberalnej Europy, otrzymał 300 tysięcy złotych z Mazowieckiego i Warszawskiego Funduszu Filmowego – funduszu finansowanego z podatków warszawiaków i mieszkańców Mazowsza. Pieniądze te mogły zostać przeznaczone na wsparcie bezpieczeństwa, modernizację straży miejskiej, poprawę warunków pracy służb ratunkowych – ale nie! Zamiast tego poszły na produkcję, która kreśliła groteskowy i kłamliwy obraz polskich funkcjonariuszy.
Rafał Trzaskowski, próbując się bronić, określił tę kwotę jako „niewielką”. Czyli według niego, jeśli się kogoś szkalowało, ale „tylko za 300 tys. zł”, to nie ma o czym mówić? Czy ci, którzy dzień i noc strzegą polskich granic, mają uznać, że oplucie ich honoru za setki tysięcy złotych to drobiazg?
Polityczny patronat nad propagandą Holland
To nie przypadek, że Trzaskowski od lat hołubi lewicowych twórców i sponsoruje „dzieła”, które szkalują Polskę. Warto przypomnieć, że:
- To właśnie Warszawa organizowała darmowe pokazy „Zielonej Granicy” na Ursynowie i w Wilanowie.
- To Campus Polska Przyszłości – event finansowany przez niemieckie fundacje – zapraszał Agnieszkę Holland jako gościa specjalnego.
- To środowisko polityczne Trzaskowskiego i jego partyjni koledzy z Platformy Obywatelskiej bronili Holland i jej „artystycznej wizji” atakującej Polskę.
Wstyd i hańba – nigdy nie zapomnimy!
Każdy polski żołnierz, strażnik graniczny, policjant, który narażał swoje życie na granicy z Białorusią, ma prawo czuć się zdradzony. Kiedy oni bronili Polski przed rosyjsko-białoruską operacją hybrydową, Trzaskowski i jego ludzie sponsorowali film, który stawiał ich w roli oprawców.
To, co zrobił prezydent Warszawy, nie zostanie zapomniane. Niech każdy mundurowy i każdy patriota pamięta, kto finansował paszkwile na Polskę i polskie służby.