W ostatnich dniach ujawniono dramatyczne listy ks. Michała Olszewskiego, szefa fundacji Profeto, który przebywa w areszcie śledczym. Listy, opublikowane przez tygodnik „Sieci”, opisują szokujące metody stosowane przez funkcjonariuszy Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego (ABW) oraz prokuratorów pod dyktando Adama Bodnara, które przypominają najciemniejsze czasy PRL.
Szokujące Relacje z Aresztu
Ks. Michał Olszewski w swoim liście opisuje, jak od momentu aresztowania był poddawany nieludzkim praktykom. „Zawieziono mnie na »dołek«. Od 6 rano, przez cały dzień (nawet przy czynnościach fizjologicznych) byłem skuty. Ani na chwilę nie zdjęto mi kajdanek. Usłyszałem, że o tej porze nie ma ani kolacji, ani wody. Ubłagałem pół butelki wody z kranu, przyniesionej w butelce, która stała w celi. Rano, kiedy prosiłem, by zaprowadzono mnie do WC, usłyszałem: »Lej do niej«” – relacjonuje ksiądz.
Duchowny opisuje także, jak był budzony światłem co godzinę przez całą noc, co trwało przez pierwsze dwa tygodnie jego pobytu w areszcie. „Gdy wróciłem do celi, posprzątałem ją po poprzednim lokatorze i padłem jak nieżywy. Po krótkiej chwili nagle zapaliło się światło. Okazało się, że jestem pod »specjalnym nadzorem«. Stąd kamera, kajdanki, nawet przy przejściu na spacerniak, odizolowanie od innych […], budzenie światłem przez całą noc, co godzinę! Tak było przez pierwsze dwa tygodnie” – opisuje sercanin.
Upolityczniona Prokuratura
Cała sprawa ma związek z działaniami prokuratury wokół rzekomej afery związanej z Funduszem Sprawiedliwości. Prokuratura, zarządzana przez Adama Bodnara, wydaje się stosować metody, które mają na celu nie tylko złamanie psychiczne osadzonego duchownego, ale także wykorzystanie sprawy do politycznych celów. Mecenas Bartosz Lewandowski podkreśla, że takie metody stosowane wobec ks. Olszewskiego to coś, czego nie widziano od czasów PRL. „To znęcanie nad osadzonym! Co na to Biuro Rzecznika Praw Obywatelskich?” – pyta mecenas.
Reakcje Prawników i Społeczeństwa
Mecenas Krzysztof Wąsowski, pełnomocnik ks. Olszewskiego, złożył zażalenie na decyzję sądu ws. przedłużenia aresztu dla duchownego. Wąsowski podkreśla, że sąd powtórzył i podtrzymał wszystkie tezy prokuratury, mimo że wiele dowodów i świadków jest niewiarygodnych i pomieszanych.
Listy ks. Olszewskiego spotkały się z szerokim oburzeniem. Wielu obserwatorów wskazuje na upolitycznienie działań prokuratury, które przypominają praktyki z najmroczniejszych czasów PRL. „Praktyki stosowane wobec ks. Olszewskiego to esbeckie metody, które miały na celu złamanie psychiczne i fizyczne więźniów” – komentuje Wojciech Biedroń, autor artykułu „60 godzin piekła”.
‼️Tak w więzieniu traktowany jest ksiądz Olszewski… Skandal‼️
⬇️🔁⬇️ #Jedziemy @RepublikaTV pic.twitter.com/IipHqPnNb1
— jachcy🇵🇱 (@jachcy) July 1, 2024
Podsumowanie
Sprawa ks. Michała Olszewskiego to nie tylko dramat jednostki, ale także symptom głębszych problemów w polskim systemie sprawiedliwości. Ujawnione metody stosowane przez prokuraturę i ABW są nie do zaakceptowania w demokratycznym państwie prawa. Konieczne jest natychmiastowe zbadanie tej sprawy przez niezależne instytucje oraz podjęcie kroków w celu ochrony praw człowieka i godności każdej osoby osadzonej w areszcie.
Wezwanie do Działań
Społeczeństwo i organy ochrony praw człowieka muszą domagać się wyjaśnień i ukarania winnych stosowania tortur wobec ks. Michała Olszewskiego. W demokratycznym państwie prawa takie praktyki są nie do zaakceptowania i muszą spotkać się z surową reakcją zarówno ze strony władz, jak i opinii publicznej.