Do napaści na franciszkanina doszło w jednej z restauracji w hiszpańskiej Kartagenie. Jak informują lokalne media, mężczyzna który zaatakował zakonnika był Marokańczykiem i miał około 35 lat. Zanim zadał pierwsze ciosy miał krzyczeć: „Powinieneś się mnie bać, bo jestem Arabem”. Napastnik zbiegł z miejsca zdarzenia i jest poszukiwany przez policję.
Podczas zajścia, Marokańczyk miał być niezwykle nerwowy i wzburzony. Zanim fizycznie zaatakował franciszkańskiego zakonnika, próbował wywrzeć na nim presję krzycząc „Powinieneś się mnie bać, bo jestem Arabem”. Następnie chwycił za łańcuszek z krzyżem, który wisiał na szyi duchownego i zaczął go dusić. Na pomoc kapłanowi przyszedł kelner pracujący w tamtejszej restauracji, ale sam został zaatakowany szklaną butelką, którą napastnik rozbił mu na głowie. Groźnie wyglądająca sytuacja nie ostudziła emocji napastnika, który dalej dusił franciszkanina, także chcąc skaleczyć go szkłem. Mężczyzna uciekł z miejsca zdarzenia gdy z pomocą kapłanowi przybiegli kolejni pracownicy restauracji.
Jak wynika z dotychczasowych ustaleń policji, mężczyzna, który zaatakował zakonnika jest Marokańczykiem o imieniu Mohamed i prawdopodobnie pracuje w jednej z restauracji w pobliżu miejsca zdarzenia. Świadkowie wypadku zeznali, że napastnik był pod wpływem alkoholu.
Atak na franciszkanina w Hiszpanii jest kolejnym poważnym incydentem, w którym ofiarą staje się katolicki kapłan. W zeszłym tygodniu, muzułmańscy terroryści w miejscowości Saint-Étienne-du-Rouvray, zamordowali z zimną krwią księdza Jacquesa Hamela. Zabójstwo było tym bardziej straszne i bulwersujące, ponieważ napastnicy wdarli się do kościoła i zamordowali kapłana, który właśnie sprawował Mszę świętą.
Za: pch24.pl, źródło: telewizjarepublika.pl