Rafał Ziemkiewicz podkreślił, że polska niepodległość od upadku Związku Sowieckiego nie była tak mocno zagrożona jak obecnie. Przestrzegł on, iż papiery odbierające Polsce wolność czekają już tylko na podpisanie przez nowy rząd. Zdaniem dziennikarza, bardzo ważna jest obecność na tegorocznym Marszu Niepodległości, która miałaby pokazać zdrajcom, że Rzeczpospolita w dalszym ciągu nie zginęła, a oddanie naszej Ojczyzny we władztwo Unii Europejskiej spotka się ze sprzeciwem polskich patriotów.
– Jeszcze nigdy od upadku Związku Sowieckiego polska niepodległość nie była tak zagrożona jak teraz. Gotowe są już dokumenty, gotowe są papiery odbierające Polsce wolność. Czekają tylko na podpisy rządów mocarstw europejskich, czekają też na podpis rządu polskiego. Tak samo bowiem jak w czasie rozbiorów, w wieku XVIII są Polacy, którzy gotowi są te papiery rozbiorowe podpisać. – powiedział Ziemkiewicz.
– Dlatego w tym roku szczególnie ważne jest, żebyśmy 11 listopada na Marszu Niepodległości byli wszyscy. Wszyscy, którzy chcą pokazać zdrajcom Polski, że Polska nie zginęła i nie zginie, bo my żyjemy. 11 listopada o 14:00 na Rondzie Dmowskiego. Zapraszam nie tylko do udziału, ale też proszę, aby każdy – kto ma taką możliwość – wsparł organizację Marszu Niepodległości jakąś wpłatą, choćby drobną. Każda się przyda, bo potrzeba jest, jak jeszcze nigdy. – dodał dziennikarz.
Jest sprawa do wszystkich porządnych ludzi. Bardzo ważna. pic.twitter.com/sT8REWjH3O
— Rafał A. Ziemkiewicz (@R_A_Ziemkiewicz) November 5, 2023