Byłem pod Sejmem zobaczyć jak idzie protestującym przeciwko rządom Prawa i Sprawiedliwości. Jak się okazało, KOD-u tam nie spotkałem. Nie było tam wojującego Nitrasa (coś szabruje w tym czasie? czy może rozbija służbowe samochody?), było zaledwie kilka osób, z którymi chwilę porozmawiałem. To tyle z wielkich bojowników o demokrację, może rząd będzie mógł spokojnie rządzić.
Zobacz również: