75 dni aresztu dla różańca. Absurd w polskim wymiarze sprawiedliwości?
W Polsce pod rządami Donalda Tuska i Adama Bodnara dochodzi do wydarzeń, które jeszcze kilka lat temu byłyby nie do pomyślenia. Katoliccy księża są prześladowani, organizacje chrześcijańskie niszczone, a teraz… różańce trafiły do aresztu na 75 dni. Czy to symboliczna próba zniewolenia polskiej tożsamości religijnej?
Jak to możliwe? Historia zatrzymania różańców
Cała sprawa zaczęła się 25 kwietnia 2024 roku, gdy osadzona urzędniczka Ministerstwa Sprawiedliwości, przebywająca w areszcie śledczym, otrzymała paczkę z książkami. Po jej otwarciu okazało się, że znajdują się tam także dwa różańce, które – jak twierdzi administracja więzienna – znalazły się tam bez zgody organu prowadzącego śledztwo.
Zamiast natychmiastowego przekazania tych przedmiotów osadzonej, zostały one zatrzymane i trafiły do magazynu depozytowego. Dopiero po 75 dniach i napisaniu specjalnej prośby, przedmioty kultu religijnego zostały jej zwrócone.
Warto podkreślić, że osadzona miała pełne prawo do posiadania różańca, co gwarantuje zarówno polskie prawo, jak i międzynarodowe traktaty o ochronie wolności religijnej. Dlaczego więc doszło do takiego absurdu?
Zespół Bodnara aresztował na 75 dni dwa różańce. Czy to jest normalne? Czy ci ludzie mają jakąś ukrywaną satysfakcję, że gnębili księdza i dwie głęboko wierzące kobiety? pic.twitter.com/cfV8SWfoyU
— Dariusz Matecki (@DariuszMatecki) February 7, 2025
Czy wolność religijna w Polsce już nie obowiązuje?
Polska Konstytucja, a także Europejska Konwencja Praw Człowieka, wyraźnie gwarantują wolność religijną. Artykuł 9 EKPC stanowi, że każdy ma prawo do swobodnego wyrażania swojego wyznania, co obejmuje zarówno praktyki religijne, jak i posiadanie przedmiotów kultu. Jednak w praktyce rząd Tuska najwyraźniej ma inne podejście do chrześcijan.
Zachowanie służb penitencjarnych jest tym bardziej niepokojące, że równocześnie w polskich aresztach nie ma problemu z zapewnieniem więźniom innych przedmiotów osobistych, w tym np. Koranu dla osadzonych muzułmanów. Czy katolicy są w Polsce obywatelami drugiej kategorii?
Donald Trump broni chrześcijan, Adam Bodnar ich prześladuje? – kontrast, który mówi wszystko
Zespół Bodnara prześladuje chrześcijan?
Cała sytuacja wpisuje się w niepokojący trend działań obecnego ministra sprawiedliwości Adama Bodnara. Jego resort nie tylko doprowadził do aresztowania księdza Michała Olszewskiego na podstawie absurdalnych zarzutów, ale także doprowadził do zatrzymania i ścigania członków Stowarzyszenia Fidei Defensor, które zajmowało się monitorowaniem przestępstw wobec chrześcijan.
Czy naprawdę Polska zmierza w stronę krajów, gdzie chrześcijanie są prześladowani za swoją wiarę?
75 dni aresztu dla różańca – symbol represji?
Sprawa „aresztowanego” różańca to nie tylko pojedynczy incydent. To symbol – pokazuje, jak daleko posunęła się ideologiczna wojna z chrześcijaństwem w Polsce.
Władza, która traktuje ludzi wierzących jak zagrożenie, jednocześnie zamykając oczy na realne zagrożenia – jak szpiedzy czy przestępcy – nie może być władzą wolnej Polski.
Czy Polacy się obudzą? Czy pozwolimy na to, by Polska stała się krajem, gdzie różaniec musi czekać 75 dni na „zwolnienie z aresztu”, podczas gdy władza bez skrupułów zwalnia rosyjskich szpiegów?
🔴 Udostępnij ten artykuł, jeśli nie zgadzasz się na prześladowanie chrześcijan w Polsce!