— Uwielbiam filharmonię!
— Operę kocham ja!
— A jeśli chodzi o mnie,
to inną słabość mam…
Najmilszy sercu puzon,
alt, tenor, werbel, bas!
Głos fanfar, które budzą,
fanfary, które budzą
ulice śpiących miast!
Orkiestra wojskowa,
wojskowa orkiestra!
Tu bas: umfa, umfa,
tu alt: esta, esta!
Tenorów tria śpiewne
i w cis, i w as…
W serduszkach coraz rzewniej
i jakaś słabość w nas…
Do okien! Na balkony!
Żołnierski mundur lśni!
W najdalsze świata strony
tak z nimi iść, i iść!
— Ja rzucam filharmonię!
— Operę rzucam ja!
— Cóż, jeśli chodzi o mnie,
przy swej słabości trwam!
Najmilszy sercu puzon,
alt, tenor, werbel, bas!
Głos fanfar, które budzą,
fanfary, które budzą
tęsknotę śpiącą w nas…
Orkiestra wojskowa…
Pa pa pa pa pa pa..