Marcin Romanowski odniósł się do słów Arkadiusza Myrchy, który krytykę skandalicznego ataku Adama Bodnara na Konstytucję oraz niezależność sędziowską nazwał… niegrzecznością. Poseł Suwerennej Polski retorycznie zapytał, czy naprawdę popełnienie przestępstwa teraz będzie bronione savoir-vivrem. Jego zdaniem odpowiedzialność za tego typu czyny prędzej czy później nadejdzie.
– Krytykę skandalicznego ataku Bodnara na Konstytucję i sędziowską niezależność nazywacie „niegrzecznością”? Popełnienie przestępstwa będziecie bronić savoir-vivrem? Nie macie nic na swoją obronę i dobrze o tym wiecie. Odpowiedzialność nadejdzie, prędzej czy później. – napisał Romanowski w mediach społecznościowych.
Krytykę skandalicznego ataku Bodnara na Konstytucję i sędziowską niezależność nazywacie „niegrzecznością”? Popełnienie przestępstwa będziecie bronić savoir-vivrem? Nie macie nic na swoją obronę i dobrze o tym wiecie. Odpowiedzialność nadejdzie, prędzej czy później. #DekretBodnara pic.twitter.com/4tERHMQtXu
— Marcin Romanowski (@MarRomanowski) December 18, 2023