W całej Europie Środkowej ulicami miast przechodzą wielotysięczne manifestacje antyimigranckie, ludzie jednoczą się na forach i portalach społecznościowych. Dawno nie czułem takiej solidarności z Czechami, Słowakami czy z Węgrami, którzy tak samo jak Polacy są przeciwni przyjmowaniu islamskich imigrantów na terenie swoich państw. Jedność ludzi zakłóciła wczoraj polityka a dokładnie chore polskie władze. Platforma Obywatelska na unijny szczyt wysłała katechetkę sprawującą urząd Ministra Spraw Wewnętrznych…
Ministrowie spraw wewnętrznych Unii Europejskiej przegłosowali decyzję dotyczącą imigrantów, która została narzucona przez Niemcy. Nie było jednomyślności, bo Węgry, Czechy, Słowacja i Rumunia byli przeciw, natomiast minister Teresa Piotrowska, która udawała solidarność z Grupą Wyszehradzką, ostatecznie wsparła Berlin. Wychodzi tym samym niezależność polityków Platformy Obywatelskiej i widać jak na dłoni, że Niemcy mają nie tylko znaczną większość polskiej prasy ale również polskich polityków na swoich usługach.
120 tysięcy uchodźców trafi do poszczególnych krajów Unii Europejskiego. Pani ministra zagłosowała „za” i jako jedyna wyłamała się z jednolitej postawy Grupy Wyszehradzkiej, do której należymy razem ze Słowakami, Czechami i Węgrami – podaje korespondentka RMF FM Katarzyna Szymańska-Borginon. Równocześnie media niemieckie pastwią się nad Czechami, Węgrami, Słowakami i Rumunami, pisząc z zadowoleniem, że ich upór i tak na nic się zdał, bo zostali przegłosowani. Natomiast o Polsce nikt już prawie nie pisze, politycy Platformy wykonali swoje zadanie.
https://www.youtube.com/watch?v=Svnitr7sXi4
Jako Polacy możemy zazdrościć Węgrom czy Słowakom, że ich politycy mają swój honor i potrafią bronić swoich obywateli. Słowacki premier Robert Fico bardzo negatywnie zareagował na decyzję Unii Europejskiej ws. podziału imigrantów. Fico stwierdził, że dopóki jest premierem, jego kraj nie zaakceptuje ustaleń. I bardzo dobrze! Fico powiedział również, że prędzej wkroczy na ścieżkę naruszenia europejskiego prawa, niż zgodzi się na ten dyktat, który stworzyła większość niezdolna do osiągnięcia konsensusu w Unii Europejskiej.
Źródła: niezalezna.pl, wprost.pl.