Pani Rafaela jako dziecko została zesłana przez sowietów z rodziną do Kazachstanu. Przy katorżniczej pracy przy -40 stopniowy, mrozie, w wyniku odmrożeń straciła obydwie dłonie. Podczas spotkania opowiedziała nam o swych losach i ciężkim życiu. Mówi, że nic jej nie brakuje oprócz spotkań z Rodakami. Warto obejrzeć!