Wykładowca Politechniki Lwowskiej stwierdza, że nigdy nie było „polskiego Lwowa” a za słowa, że „Polacy bronili swojej ojczyzny” obniża ocenę młodemu przedstawicielowi Polonii i zarzuca mu wykrzywianie historycznej prawdy.
Na tym krótkim filmie, przedstawiającym odpowiedź studenta idealnie pokazano jak fałszowana jest historia niedaleko nas, tuż za polską granicą. Ludzie, którzy ledwo co wytworzyli własny język mają czelność krytykować Polskę, która niosła oświecenie na wschód, która stworzyła praktycznie całą kulturę lwowską. Oburzamy się na stwierdzenia o „polskich obozach koncentracyjnych” czy o „polskim SS” a nie zauważamy, że banderowskie bydło jawnie fałszuje historię polskiego Lwowa a Polski MSZ usprawiedliwia kult UPA i Bandery na Ukrainie. „Podważanie heroizmu UPA jest odbierane jako działanie antyukraińskie” Nauczyciel, wykładowca, który na publicznym uniwersytecie nazywa Polaków „kolonizatorami i okupantami Lwowa” powinien zostać napiętnowany przez polskie władze!
Jestem zdecydowanie nastawiony antyrosyjsko, w Rosji widzę największe zagrożenie dla Polski ale jak odbijają swoje ziemie z rąk banderowców to uśmiech na twarzy mi się pojawia. A już niedługo, dzięki programowi 500+ hordy Ukraińców ruszą na polskie ziemie, hordy osób, które w głowach mają, że Przemyśl i Lwów to ukraińskie miasta, hordy osób, dla których UPA i OUN byli bohaterami: Program 500 plus ściągnie do Polski setki tysięcy Ukraińców!?
Przypomnę tylko piosenkę mamy Anny Anders:
A tutaj film z pięknym, polskim Lwowem, zanim stał się radzieckim miastem zarządzanych przez banderowców:
I jeszcze jedna piękna piosenka o naszym, polskim Lwowie: