Janusz Kowalski porównał koszty w konkretnych latach, jakie poniosło PGE w związku z uprawnieniami ETS, które zupełnie niczego pozytywnego nie wnoszą. W tym roku będzie to kwota 25 miliardów złotych. Poseł Solidarnej Polski zaznaczył, że są to środki, które zostaną wytransferowane za granicę i w większości już nie wrócą do naszego kraju. Kowalski podsumował, iż przez Unię Europejską rachunki za energię dla milionów Polaków są coraz wyższe.
– W 2021 roku PGE na te całkowicie spekulacyjne uprawnienia, które nie wnoszą niczego zapłaciła 12-13 miliardów złotych. W 2020 mniej więcej tyle samo. W 2023 roku PGE zapłaci 25 mld zł na zakup bezsensownych uprawnień do emisji CO2. Te pieniądze w większości pójdą za granicę i nie wrócą do Polski. To jest prawie 3/4 programu 500+. Dlatego przez UE rachunki za energię dla milionów Polaków są coraz wyższe. – powiedział Kowalski.
🔊W 2023 roku PGE zapłaci 25 mld zł na zakup bezsensownych uprawnień do emisji CO2. Ten koszt dla PGE to prawie 3/4 programu 500+. Dlatego przez UE rachunki za energię dla milionów Polaków są coraz wyższe❗ pic.twitter.com/LHzjsB8voc
— Janusz Kowalski 🇵🇱 (@JKowalski_posel) March 23, 2023