Marsz syberyjski – Krzysztof Krawczyk
[youtube height=”HEIGHT” width=”WIDTH”]https://www.youtube.com/watch?v=Yw4ybm1Vl4g[/youtube]
Szerokie rzeki, szerokie drogi
Szerokie serca, szerokie lasy
Gościnne wrota i niskie progi
Lecz nic, do czarta, nas nie przestraszy
Kak żguczij moroz, kak snieżnaja purga
Moguczaja Sibir’ idiot na wraga
Kak żguczij moroz, kak snieżnaja purga
Moguczaja Sibir’ idiot na wraga
Ura, ura, ura!
Wysokie góry, wysokie chmury
Wysokie cedry i pieśni tony
Spotkany w tajdze każdy nam druhem
Lecz nikt, u diabła, kto nieproszony
Kak żguczij moroz, kak snieżnaja purga
Moguczaja Sibir’ idiot na wraga
Kak żguczij moroz, kak snieżnaja purga
Moguczaja Sibir’ idiot na wraga
Ura, ura, ura!
Gorące źródła, panny gorące
Gorące serca, myśli, nadzieje
A na Kamczatce wulkany wrzące
Lecz wróg, u diaska, rąk nie ogrzeje
Kak żguczij moroz, kak snieżnaja purga
Moguczaja Sibir’ idiot na wraga
Kak żguczij moroz, kak snieżnaja purga
Moguczaja Sibir’ idiot na wraga
Ura, ura, ura!
Sybirskie lata, sybirskie zimy
Sybirską młodość, miłość, siwiznę
Wyżej Ałdanu złota cenimy
Lecz nic, do czarta, ponad ojczyznę
Kak żguczij moroz, kak snieżnaja purga
Moguczaja Sibir’ idiot na wraga
Kak żguczij moroz, kak snieżnaja purga
Moguczaja Sibir’ idiot na wraga
Ura, ura, ura!
Autor tekstu: | Janusz Przymanowski |
---|---|
Kompozytor: | Benedykt Konowalsk |