[youtube height=”HEIGHT” width=”WIDTH”]https://www.youtube.com/watch?v=QIK9UNZ6jFI[/youtube]
Odeszli zabrani przemocą, z uścisków domowych pieleszy.
We łzach powiezieni gdzieś nocą, może ich podróż ucieszy.
Stłoczeni w ciemnościach wagonów, jak sople zawisłe w powietrzu,
W tą otchłań nieludzkom rzuceni, przez tych bez serc i sumieni.
I w tajgach, w pustkowiu, wśród mrozu, ciosali swoje przetrwanie,
By pamięć ponieść o sobie i o tych co nie przetrwali.
Wierszami, pieśniami sławieni, w historiach krwią nasiąkniętych,
Stoją teraz jak drzewa, wspięte wysoko do nieba.
Spocznijcie już teraz w pokoju, w niebiosach pośród aniołów,
A Pan Bóg wam rany uleczy, i za cierpienia pocieszy.
I Alleluia śpiewajcie, pieśń zwycięzców i świętych,
I w szatach białych zatańczcie, radośnie jak małe dzieci.
I Alleluia śpiewajcie, pieśń zwycięzców i świętych,
I w szatach białych zatańczcie, radośnie jak małe dzieci.
Ku wiecznej pamięci wszystkich, którzy doświadczyli całej tej „Golgoty Wschodu”, przeszli tym szlakiem „syberyjskiej tułaczki” piosenkę swoją z serca ofiarowuje
Ks.Łukasz Krzanowski.