Poseł Sławomir Nitras pochwalił na swoim Facebooku Angelę Merkel za przepisową jazdę po ulicach Warszawy. Zdaniem polityka polscy przedstawiciele władz powinni brać przykład z kanclerz Niemiec. Problem w tym, że poseł PO sam znany jest z ekscesów na drodze.
– Tu jest pani kanclerz, tu jest jej samochód – głos posła Nitrasa słychać w tle nagrania, jakie zrobił swoim smartfonem. Poseł PO wrzuca do internetu wiele nagranych przez siebie filmów komentujących rzeczywistość.
Ten wychwalający kanclerz Angelę Merkel i jej przepisową jazdę jest jednym z nich. – Niemieccy politycy jadąc kolumnami jeżdżą przepisowo. Dedykuję to wszystkim polskim VIP-om, którzy korzystają ze służbowych aut – powiedział.
Polityk zdaje się zapomniał lub nie wiedział, że za prędkość jazdy zagranicznych gości po polskich drogach odpowiadają polskie służby. Potwierdził to w rozmowie z TVP Info kpt. Grzegorz Bielski z Zespołu Komunikacji Medialnej i Społecznej BOR. – Odpowiedzialność za to spoczywa po stronie przyjmującej – powiedział.
ZOBACZ WIĘCEJ INFORMACJI O NITRASIE:
- Nie mają ŻADNYCH GRANIC! Nitras i Pomaska wykorzystują TRAGEDIĘ dzieci z Syrii do bieżącej polityki!
- OBURZAJĄCE! Zobacz ile Misiło i Nitras wydali w ciągu roku na przeloty! Z PUBLICZNYCH pieniędzy oczywiście!
- Sławomir Nitras w 10 miesięcy wydzwonił 30 732 zł z PUBLICZNYCH PIENIĘDZY! Szczecińska Platforma w pełnej krasie!
W 2006 roku doprowadził do wypadku
W internecie można znaleźć artykuły opisujące problemy posła. „Jak poseł Nitras rozbił cudze auto”, „Europoseł PO Sławomir Nitras zatrzymany przez policję” – to tytuły tylko niektórych z nich. Chodzi o zdarzenie z 2006 roku, kiedy to prowadząc służbowy pojazd swojego kolegi Michała Łuczaka, Nitras doprowadził do wypadku. – Jechałem zbyt szybko, nie dostosowałem prędkości jazdy do warunków panujących na drodze – tłumaczył.
W 2009 roku otrzymał pouczenie od niemieckiej policji, gdy na autostradzie na wstecznym biegu jechał do ominiętego zjazdu z trasy. Tym razem obyło się bez mandatu. Podobnie konsekwencji prawnych uniknął w 2012 roku, gdy na odcinku al. Wojska Polskiego w Szczecinie przekroczył prędkość o 51 km. Ochronił go wtedy immunitet. Pytany przez TVP Info o swoje drogowe ekscesy, nie chciał sprawy komentować.
Artykuł prasowy za: TVP INFO
Ładowanie…