Sebastian Kaleta skrytykował opieszałość niemiecką podczas Rady Unii Europejskiej ds. Wymiaru Sprawiedliwości i Spraw Wewnętrznych. Podkreślił on, że od rosyjskiej agresji na Ukrainę minął już rok, a UE w dalszym ciągu nie jest w stanie przyjąć przepisów w sprawie nieprzestrzegania sankcji. Poseł Solidarnej Polski w szczególności zaapelował do niemieckiego ministra mówiąc, że Niemcy krócej kładli rurę na Nord Stream pod Bałtykiem, niż proponują wprowadzać przepisy.
– Rok temu Rosja napadła na Ukrainę. Rok temu. Mordują cywili, a Unia Europejska nie jest w stanie przyjąć przepisów, które usankcjonują nieprzestrzeganie dziurawych jak szwajcarski ser sankcji. Od pół roku negocjujemy kilkustronicowy dokument. Polska przepisy karne już ma. Zajęło nam to tydzień w Sejmie. Nie udawajmy zatem, że tutaj dzieje się jakiś niewyobrażalny postęp, ale jest regres. – powiedział Kaleta.
– W szczególności apeluję do ministra z Niemiec, żeby Niemcy zrezygnowały z postulatu 18-miesięcznego vacatio legis. 18 miesięcy na transpozycję kilku przepisów? Czy my jesteśmy poważni? Wydaje mi się, że krócej Niemcy kładły rurę na Nord Stream pod Bałtykiem, niż proponują wprowadzać te przepisy. Bardzo proszę, żeby te negocjacje jak najszybciej się zakończyły. – dodał poseł Solidarnej Polski.
Tak trzeba z nimi rozmawiać!
Duże brawa dla @sjkaleta, który dziś w Brukseli wypunktował opieszałość Niemców w kwestii kar za nieprzestrzeganie sankcji wobec barbarzyńców z Rosji. pic.twitter.com/3syaeGr0Qr— Maciej Stańczyk (@stanczykmaciej) March 10, 2023