Nie chciałbym aby ta sonda była obraźliwa dla istot żyjących na naszej planecie od setek milionów lat toteż spieszę z wyjaśnieniem skąd akurat takie porównanie. Tak jak brzydzę się karaluchami w świecie owadów, tak w świecie ludzi brzydzę się istotami bezmyślnymi, a właśnie za takie uważam osoby, które w ostatnich wyborach parlamentarnych oddały swój głos na partię Ryszarda Petru. Każdy komu zalęgły się w kuchni karaluchy jak najszybciej chce się ich pozbyć ponieważ przenoszą liczne choroby i bakterie. W średniowieczu znane było podrzucanie wrogom zgniłej padliny, w której umieszczone były larwy tychże owadów. I dokładnie to samo uczynili Polsce w 2015 roku nasi tzw. „sojusznicy” z państw zachodnich, podrzucając nam Rysia Petru i Komitet Obrony Demokracji. Analogicznie do karaluchów, uważam, że Nowoczesna sieje w Polsce te same choroby, które od 1989 roku roznoszone były przez Unię Demokratyczną, SLD, Unię Wolności, KLD, PSL, Platformę Obywatelską, Gazetę Wyborczą czy Ruch Palikota – a można je określić bardzo krótko: chorobą antypolonizmu.
W ciągu dosłownie jednego miesiąca partia człowieka znanego jedynie z noszenia teczek za osobą odpowiedzialną za wyprzedaż polskiego majątku narodowego (prof. Leszek Balcerowicz) osiągnęła w sondażach kilkunastoprocentowe poparcie. Media, które je podawały mają zachodni kapitał, głównie niemiecki. Można było pomyśleć, że nikt się na to nie nabierze, że facet którego praktycznie nikt nie zna, nie może osiągnąć sukcesu w wyborach. A jak się okazało, za sprawą mediów, można osiągnąć cuda; z chłopa wychowanego w ZSRR, który doradzał Polakom branie kredytów we frankach i który historii Polski uczył się prawdopodobnie z sowieckich czytanek, zrobiono lidera opozycji, który wprowadził do Sejmu bandę posłów przy których świta Janusza Palikota to intelektualiści.
Po ośmiu latach tragicznych rządów Platformy Obywatelskiej i gigantycznym wręcz wyprzedaniu Polski przez to ugrupowanie, wystarczyła mała kapka inteligencji aby zdać sobie sprawę, że powstanie Nowoczesnej to przedłużenie bytu i układów Platformy Obywatelskiej/Unii Wolności dokonane przez tych samych fundatorów. Zajrzenie w życiorysy wielu z obecnych posłów/posłanek tego ugrupowania pokazuje, że albo byli członkami PO albo byli zatrudnieni w związanych z PO instytucjach.
Rozumiem, że poziom edukacji w Polsce nie jest wysoki, że wystarczy zapłacić kilka tysięcy złotych aby szczycić się tytułem magistra i niewiele więcej aby zostać doktorem ale elementarna wiedza i podstawy logiki powinny powstrzymać ludzi przed oddaniem głosu na bezideową formację przygotowaną do tego aby utrwalać w Polsce postkomunistyczny porządek. Zapraszam zatem do sondy:
[socialpoll id=”2362446″]
A tutaj moje „prorocze” ostrzeżenie z maja 2015: