Wiersz Mariana Hemara: Pani się nic nie zmieniła…
(WALCZYK WARSZAWSKI)
1.
Niezapomniana uroda,
Podniecająca i miła!
Pani się nic nie zmieniła –
Wciąż taka ładna i młoda!
Pani się nic nie zmieniła –
Patrzę i serce mi drży.
w oczach mam łzy – moja miła,
Czy to mój sen, czy to ty?
Warszawo moich wspomnień,
Warszawo tamtych lat,
Co tłumem biegną do mnie
Przez dawny Nowy Świat!
I marzeń, i uśmiechów,
Piosenek, żartów, kpin
I czarujących grzechów,
I wad, i ślicznych win…
2.
W szalu błękitnym, w woalu,
W srebrnym welonie i w gazie,
Widzę cię w Adrii, w Oazie,
Widzę w Operze na balu –
Pani się nic nie zmieniła!
Myślę tak – dziwna to myśl –
Czy to jest prawda, żeś była,
Jaką pamiętam cię dziś?
Warszawo srebrnowiślna,
Od nieba aż do gwiazd
Najbardziej lekkomyślna
Ze wszystkich świata miast!
Niewinna i bezsenna,
Pół-panna i pół-wąż…
Warszawo przedwojenna,
Kocham się w pani wciąż.
3.
W uchu mam śpiew twój syreni,
Ten sam w nim urok i siła.
Pani się nic nie zmieniła,
Pani się nigdy nie zmieni!
Pani już taka zostanie,
Jaką pamięta cię dal,
Moje młodzieńcze kochanie
I niewygasły żal –
Warszawo moich wspomnień,
Warszawo tamtych lat,
Co tłumem biegną do mnie
Przez dawny Nowy Świat!
Przymykam oczy miła,
Najmilsza moja wiesz –
Pani się nic nie zmieniła.
Ja się nie zmienię też.
Zapraszam do działu: Marian Hemar