Filmik rozpoczyna sie od okrzyku „Allahu Akbar”, czyli „Bóg jest wielki” – jest to ostatnie zdanie jakie słyszą miliony chrześcijan tuż przed śmiercią z rąk islamistów. Następnie jest jeszcze ciekawiej!
Reporterka: „Czy w Koranie jest jakieś wezwanie do walki o religię albo w imię religii?”
Imam: „Nie ma czegoś takiego jak przymus zabijania. To nie jest z islamu, więc to co się dzieje dzisiaj na świecie, to nie jest z islamu. ISLAM JEST RELIGIĄ POKOJU, przede wszystkim. Bardzo to potępiamy i nas bardzo to boli, że ktoś bardzo nikczemnie wykorzystuje naszą religię do załatwienia swoich celów.”
Nie wiem jaka to telewizja ale takiej propagandy to nawet TVN w połączeniu z sowieckimi gadzinówkami by nie wymyślili. Pokazywać białego imama wypowiadającego się w imieniu wszystkich muzułmanów, trzeba mieć fantazję!
Przeczytaj: Islamizacja Europy. Czy nad Bazyliką św. Piotra w Rzymie zawiśnie czarna flaga kalifatu?
No cóż: jeżeli ktoś mówi, że jest muzułmaninem, tzn. że wierzy w słuszność tego, co jest zapisane w Koranie, a więc jest naśladowcą Mahometa. Islam naucza, iż zbawienie osiąga się poprzez dżihad, tzn. mord i prześladowania na niewiernych (min. 169 wersów w Koranie nawołuje do dżihadu bezpośredniego). Hurysy nie otrzymuje muzułmanin za prowadzenie uczciwego i zgodnego z zasadami moralnymi życia. Hurysę dostanie dopiero, gdy zabije chrześcijanina, żyda, czy apostatę.
Być może to własnie dlatego wyznawcy „religii pokoju” wymordowali w ciągu kilku wieków milionów na całym świecie. Palenie ludzi żywcem, obrzezanie kobiet, niewolenie całych narodów to również czysto pokojowe czynności. Za zamachy w Nowym Jorku, Madrycie, Paryżu, Londynie również nie odpowiadali muzułmanie? Wyznawcy islamu wymordowali łącznie ponad 270 milionów ludzi, 120 milionów Afrykańczyków, 60 milionów chrześcijan, 80 milionów Hindusów i 10 milionów buddystów. Za: politicalislam.com/tears-of-jihad/