Wiersz Mariana Hemara: Przekleństwo inteligencji
Rzecz w tym właśnie – że można i tak
I siak można i także na wspak.
Tędy można, tamtędy, jak chcesz.
I tak samo: i przeciwnie też.
I tu można i nie tu i tam
I gdzie indziej – jak uważasz sam.
Można prosto i w górę i w dół.
Na całego i można przez pół.
I dlatego, bo widzisz i wiesz,
Że tak można i na opak też,
Że tak samo i tutaj i tam
I po środku – jak wybierzesz sąm,
I że można i w górę i w dół,
Na całego i także na wpół
I dokoła i naprzód i wstecz –
Z tego potem się bierze ta rzecz:
Że już wcale nie można. Ni tak,
Ani siak, ani owak, ni wspak,
Ani w głąb już nie można, ni wszerz,
Tu nie można, tam nie można też,
Ani w górę, ni w dół, ani w przód,
Ani wprost, ni na przełaj, ni w bród,
Ani w bok, ni na przekór, ni wstecz –
Jakżeż trzeba?
A właśnie: w tym rzecz.
Zapraszam do działu: Marian Hemar