Geneza sytuacji polsko – rosyjskiej na przełomie lat, pierwsze wywózki
Deportacje Polaków w głąb Rosji nie miały miejsca jedynie w czasach II wojny światowej, co uświadamia fakt, że w Rosji nie tylko komuniści wysyłali tysiące ludzi na katorgę Syberii, ale zapoczątkowały to już wcześniejsze władze. Proceder ten rozpoczął się już w XVIII wieku, a szczególnie nasilany był po upadkach zrywów niepodległościowych, w których ciemiężony naród stawał do walki przeciwko zaborcy rosyjskiemu. Pierwszymi Polakami, którzy nazwani zostali „Sybirakami” byli czterej senatorowie I Rzeczpospolitej: Kajetan Sołtyk (krakowski biskup), Józef Załuski (biskup kijowski), Wacław Rzewuski (hetman polny koronny) i jego syn Seweryn Rzewuski (starosta doliński). Byli to przywódcy patriotycznej opozycji podczas obrad Sejmu w Warszawie (5 X 1767 – 1 III 1768). Nawoływali oni do nie uznania wojsk rosyjskich jako sojuszniczych. Za niemym przyzwoleniem Stanisława Augusta zostali przez wojska rosyjskie wywiezieni w głąb Rosji i tam internowani. Pomimo tego, iż nie zostali zesłali na tereny szeroko rozumianego Sybiru (a „jedynie do Kaługi”), to zostali oni nazwali pierwszymi „Sybirakami”, ponieważ od tego momentu władze rosyjskie będą szeroko praktykować te okrutne działania w stosunku do buntujących się Polaków. Była to pierwsza wywózka pod przymusem obywateli Rzeczpospolitej na wschód. Pierwsza masowa faza deportacji Polaków na Sybir miała miejsce po upadku Konfederacji Barskiej (1768 – 1772). Był to zbrojny związek szlachty utworzony w obronie wiary katolickiej i niepodległości Rzeczpospolitej, skierowany przeciw Stanisławowi Augustowi Poniatowskiemu i popierającym go wojskom rosyjskim. Konfederaci nie zdołali przeciwstawić się armii rosyjskiej, mimo początkowych sukcesów przegrali ostatecznie ze znacznie liczniejszym wrogiem, a represje objęły wszystkich konfederatów, odebrano im majątki i kilkanaście tysięcy ludzi zesłano na Sybir. Kolejne fale represji przypadły po upadku Powstania Kościuszkowskiego, które miało miejsce w 1794 roku. Było to pierwsze polskie powstanie narodowe przeciwko Rosji i płatnym zdrajcom posłusznym Rosji – „Targowicy”. Pomimo zdecydowanej przewagi liczebnej i jakości uzbrojenia strony rosyjskiej powstańcy pod wodzą Tadeusza Kościuszki zdołali wygrać kilka bitew, ale ostatecznie, po wzięciu naczelnika do niewoli, skapitulowali pod Radoszycami. Powstanie wywołało represje Rosjan w stosunku do ludności cywilnej np. dokonano rzezi mieszkańców prawobrzeżnej Warszawy. Członków powstania wcielano do armii rosyjskiej bądź deportowano w głąb Rosji. Po zakończeniu działań militarnych Rosja, Prusy i Austria dokonały III rozbioru Polski, która to znikła z mapy Europy na długie lata. W 1830 roku wybuchło Powstanie Listopadowe, którego przyczyną było nieprzestrzeganie przez carów rosyjskich postanowień konstytucji z 1815 roku. Polacy ponownie ponieśli militarną klęskę w nierównej walce przeciwko zaborcy, a po powstaniu w głąb Rosji deportowano ok. 50 tysięcy rodzin drobnej szlachty . Kolejne powstanie trwało na przełomie lat 1863/1864. Powstańcy próbowali wyrwać uciskany naród z rąk zaborców, ponownie bez skutku. Powstanie zdławiło wszelką nadzieję na odzyskanie niepodległości na długie lata, a na syberyjską katorgę, po powstaniu zesłano łącznie ponad 250.000 osób , ów okres po Powstaniu Styczniowym trwał do roku 1914 czyli I wojny światowej. W czasach polskich powstań narodowych, Polacy dali wspaniały przykład swojego patriotyzmu i odwagi. W obronie ojczyzny zginęło wiele tysięcy ludzi. Rosjanie, aby powstrzymać polski ruch opozycyjny, prowadzili zsyłki na Syberię. Każdy Polak żyjący pod zaborem rosyjskim mógł paść ofiarą tego procederu. Wystarczyło złamać nakaz zaborcy dotyczący chociażby używania języka rosyjskiego w pracy, a mogło skończyć się to tragicznie dla całej polskiej rodziny, którą bez skrupułów deportowano by na daleki Sybir. Po I wojnie światowej, 11 listopada 1918 roku Polska oficjalnie stała się niepodległym państwem. Nie oznaczało to jednak końca rosyjskich (wtedy już bolszewickich) działań zmierzających do zniszczenia państwa polskiego. Na przełomie lat 1919 – 1921 trwała wojna polsko – bolszewicka, w której to bohaterską śmierć poniosło w walce tysiące Polaków. Już wtedy dało się zauważyć okrucieństwa armii komunistycznej. Z zimną krwią mordowali oni całe polskie i żydowskie wsie, nie oszczędzając kobiet i dzieci. Wojna zakończyła się podpisaniem 18 marca 1921 roku traktatu pokojowego w Rydze. Po zakończeniu wojny bolszewickiej wytyczono nową granicę na wschodzie. Poza tą granicą pozostawało bardzo wielu ludzi czujących się Polakami i deklarujących swoją polskość. W okresie wielkiej kolektywizacji w ZSRR Polacy z okręgów „Marchlewszczyzna” i „Dzierżyńszczyzna”, jako element antysocjalistyczny, opierający się władzy, zostali wysiedleni do Kazachstanu. Ostatecznie powierzchnia II Rzeczpospolitej wynosiła 388,6 tys. km2, a zamieszkiwało ją 27 milionów ludzi. Cechowała ją wielonarodowościowość: ok. 65% Polaków, 16% Ukraińcy, 10% Żydzi, 5% Białorusini, 4% Niemcy i inni. Taka mieszanka kulturowo – etniczna stanowiła podstawę wielu konfliktów, między innymi pomiędzy Polakami, a Ukraińcami. Władze polskie starały się uzyskać prawa do repatriacji rodaków zesłanych na Sybir przed uzyskaniem niepodległości. Do kraju powróciło wielu byłych zesłańców, ale także polskich żołnierzy, którzy zostali wcieleni do Armii Rosyjskiej. Pomiędzy rokiem 1919 a 1925 repatriacja objęła łącznie 1.181.800 osób.
Należy teraz przejść do najważniejszych w świetle tematu wysiedleń, przemieszczeń i deportacji Polaków na wschód, a mianowicie do okresu II wojny światowej; II wojna światowa rozpoczęła się 1 września 1939 roku, o godzinie 4.45 atakiem niemieckiego pancernika „Schleswig-Holstein” na polską placówkę na Westerplatte. Wojskom niemieckim znacznie liczniejszym i lepiej wyekwipowanym oddziały Armii Polskiej stawiały zacięty opór. Walki toczyły się na praktycznie całym terytorium naszego państwa, poza wschodem. Oczekiwaliśmy na pomoc naszych sojuszników – Francji i Wielkiej Brytanii, z którą 25 sierpnia 1939 roku podpisaliśmy układ o pomocy wzajemnej. Sojusznicy nam nie pomogli. Natomiast 17 września w Moskwie, zastępca Ludowego Komisarza Spraw Zagranicznych Władimir Potiomkin wręczył ambasadorowi Rzeczypospolitej – Wacławowi Grzybowskiemu notę uzasadniającą zbrojne wkroczenie wojsk radzieckich na terytorium państwa polskiego, uzasadniając tą zdradziecką napaść na heroicznie broniące się państwo, chęcią ochrony ukraińskiej i białoruskiej mniejszości zamieszkującej Polskę . ZSRR złamało tym samym traktat Ryski z 1921 r. o granicy polsko – radzieckiej, protokół Litwinowa z 1929 r. o wyrzeczeniu się wojny jako źródła rozwiązywania konfliktów, pakt o nieagresji z Polską z 1932 roku, przedłużony w 1934 r. do końca 1945 r. i również konwencję londyńską z 1933 roku o definicji agresora. Radzieckiego ataku na Polskę nie da się usprawiedliwić żadnymi gospodarczymi, czy społecznymi względami. Był to po prostu wyraz całkowitego braku szacunku ZSRR do obowiązujących praw międzynarodowych. Nieoficjalną przyczyną wypowiedzenia wojny Polsce przez Sowietów było podpisanie 23 sierpnia 1939 roku paktu Ribbentrop-Mołotow o nieagresji między III Rzeszą, a ZSRR wraz z tajnym protokołem dotyczącym podziału stref wpływów w Europie, ustanawiającym sfery interesów Niemiec i ZSRR na linii rzek Narew, Wisła i San. Przedziwna sytuacja porozumienia się dwóch potęg, które wg ideologii powinny zwalczać się wzajemnie, a razem stanęły przeciwko jednemu, małemu, bohaterskiemu państwu. Podpisanie tego paktu było niejako kolejnym rozbiorem Rzeczpospolitej.