Sytuacja Polaków na ziemiach zajętych przez ZSRR.

Przeciw Polsce ZSRR użył pół miliona żołnierzy z około 4 tysiącami czołgów i wozów pancernych, a także ponad tysiąc samolotów. Polacy przeciwstawili sile sowieckiej około 100 tysięcy wojska, w tym 25 batalionów Korpusu Ochrony Pogranicza, dowodzonych przez gen. Wilhelma Orlik – Ruckemana, który wydał rozkaz do obrony. Polacy zdezorientowani i tracący nadzieję na obronę własnego kraju byli z góry na przegranej pozycji już od chwili wejścia 17 września na terytorium Polski RKKA (Roboczo-Krestianka Krasnaja Armia
• Białoruskim pod dowództwem komandarma Michaiła Kowalowa, który dzielił się na 3 grupy szybkiego działania: Grupę Połocką, Grupę Mińską oraz Grupę Dzierżyńską,
• Ukraińskim pod dowództwem Siemiona Timoszenki.
Oddziały Armii Czerwonej szybko posuwały się naprzód, głównie za sprawą rozkazu Edwarda Rydza-Śmigłego, Naczelnego Wodza Armii Polskiej: „Sowiety wkroczyły. Zarządzam ogólne wycofanie na Rumunię i Węgry najkrótszymi drogami. Z Sowietami nie walczyć, tylko w razie napadu z ich strony lub próby rozbrojenia naszych oddziałów”. Najlepiej obrazuje te tragiczne dla Polski wrześniowe dni historia obrony Lwowa. Miasto to broniło się przed atakującymi niemieckimi dywizjami przez 10 dni. 20 września od wschodu podeszły pod miasto jednostki radzieckie. Dowódca obrony Lwowa, gen. Władysław Langner nie widząc dalszej możliwości obrony i w obawie o życie cywilnych mieszkańców, poddał 22 września miasto dowództwu radzieckiemu. W czasie rozmowy z generałem Armii Radzieckiej Pawłem Kuroczkinem gen. Langer powiedział: „Z Niemcami prowadzimy wojnę – miasto biło się z nimi zwycięsko przez 10 dni. Oni Germanie, wrogowie całej Słowiańszczyzny. Wy jesteście Słowianie”, ten jeszcze w miarę pozytywny odbiór Armii Radzieckiej z dnia na dzień zanikał, kiedy to przekonywano się, że Rosjanie to naród, który łamie wszelkie umowy. Generał Langer sam się o tym przekonał, gdy Sowieci przejmując miasto najpierw zobowiązali się, że oficerowie i żołnierze polscy nie zostaną wzięci do niewoli i będą mieli możliwość udania się za granicę, a następnie tych właśnie wywieźli do obozów, gdzie przetrzymywani byli w nieludzkich warunkach.
28 września 1939 roku podpisany został układ „o granicach i przyjaźni” pomiędzy III Rzeszą a ZSRR, w wyniku którego terytorium II Rzeczpospolitej zostało podzielone wzdłuż rzek Pisy, Narwi, Bugu i Sanu. Radziecka strefa okupacyjna obejmowała 201 tys. km2, to jest 51,5% terytorium przedwojennego państwa polskiego. W ZSRR znalazły się województwa: wileńskie, nowogródzkie, poleskie, wołyńskie, tarnopolskie, stanisławowskie oraz znaczna część województw białostockiego i lwowskiego. Sowieci utworzyli z tych ziem nowe jednostki administracyjne: Zachodnią Białoruś i Zachodnią Ukrainę, natomiast Wileńszczyznę (powiaty wileńsko – trocki i święciański) oraz inne ziemie wraz z Wilnem (ok. 40% województwa wileńskiego z ok. pół milionową ludnością), przekazano na łamach układu z 10 X 1939 r. formalnie niepodległej Republice Litewskiej. Na mocy wniosków Zgromadzenia Narodowego Zachodniej Ukrainy i Zgromadzenia Narodowego Zachodniej Białorusi (do których wybory zostały sfałszowane) skierowano do Rady Najwyższej ZSRR prośbę o wcielenie zabranych Polsce terenów do Ukraińskiej i Białoruskiej Socjalistycznej Republiki Radzieckiej. Rada Najwyższa ZSRR przyjęła ten wniosek dnia 31 X 1939 roku, co wywołało słuszny protest rządu polskiego, który pozostał jednak bez reakcji władz radzieckich. Na terytoriach zajętych przez sowietów bardzo szybko przystąpiono do budowy administracji terenowej w formie komitetów bądź rad, w których zasiadali podlegli władzy radzieckiej przedstawiciele narodowości ukraińskiej, białoruskiej bądź żydowskiej. Ludność polska nie była dopuszczana do współrządzenia. Rozpoczęło się powstawanie struktur represyjnych np. milicji. Dokonano także nowego podziału administracyjnego: podzielono zdobyte obszary na 11 obwodów: baranowicki, brzeski, drohobycki, grodzieński, lwowski, mołodecki, piński, równeński, stanisławowski, tarnopolski, wołyński.
Na terenach II Rzeczpospolitej zajętych przez ZSRR zamieszkiwało ok. 13,2 mln. ludności, której Prezydium Rady Najwyższej ZSRR nadało obywatelstwo radzieckie. Pod względem narodowościowym społeczeństwo to było bardzo zróżnicowane. Polacy stanowili 40,02%, Ukraińcy i Rusini – 34,20%, Białorusini – 8,50%, Żydzi – 8,45%, „Tutejsi” – 6,08%, Rosjanie – 1,02%, Niemcy – 0,67%, Litwini – 0,64%, Czesi – 0,27%, inni – 0,15%. Wykorzystała to władza radziecka dla podsycania narodowościowych uprzedzeń stwarzając okazje do samosądów wymierzanych przez Ukraińców i w mniejszym stopniu Żydów na naszym narodzie. Dochodziło do mordowania całych wsi bądź dzielnic gdzie żyła mniejszość polska. Gwałty, pobicia i szykany były na porządku dziennym. Władze sowieckie przyzwalały na te okrutne praktyki (w niektórych miejscach po zajęciu terenów przez Armię Czerwoną wyznaczano okres 24 godzin na „porachowanie się” z Polakami!), a bardzo często same bez uzasadnionych powodów wydawały niepisane wyroki śmierci, kary więzień, bądź zsyłały do obozów pracy w głąb ZSRR, o czym szerzej w następnym rozdziale.
Wrzesień i październik 1939 roku upłynął na ziemiach dołączonych do ZSRR pod znakiem mordu, przede wszystkim polskich oficerów, najbardziej znienawidzonej przez Armię Czerwoną grupy zawodowej. Nawoływanie do mordu polskich oficerów rozpoczęło się już 17 września 1939 roku: radzieckie samoloty zrzuciły na teren podbitych terenów ulotki wzywające żołnierzy do rozprawy z przełożonymi. Od samego początku władze radzieckie łamały wszelkie postanowienia międzynarodowe o jeńcach wojennych. Polscy oficerowie i żołnierze składający broń przed Armią Czerwoną byli okrutnie mordowani między innymi w Białobrzegach, Grodnie, Sopoćkiniach, Chodorowie, Kosowie Poleskim, Mokranach, Nowogródku, Stryju, Złoczowie i pod Sarnami. Wymyślano fałszywe oskarżenia na mocy, których „sądy” wydawały wyroki śmierci. W pierwszych tygodniach panowania radzieckiej władzy śmierć poniosło ponad tysiąc polskich oficerów.
Ludność cywilna również nie mogła czuć się bezpieczna. Od września 1939 roku do momentu agresji III Rzeszy na Związek Radziecki trwały aresztowania członków policji, służby więziennej, cywilnych urzędników państwowych, osoby uznawane za antysemitów, profesorów wyższych uczelni, właścicieli przedsiębiorstw, księży Kościoła rzymsko i greckokatolickiego oraz osoby zaangażowane w przedwojennym życiu politycznym. Innymi słowy władze sowieckie w pierwszej kolejności pozbawiły naród polski elit intelektualnych. Masowe zatrzymania i rozstrzeliwania miały miejsce między innymi w Mołodecznie, Oszmianie, Rohatynie, Swisłoczy i Wołkowysku. Trwały one nieprzerwanie od początku okupacji sowieckiej, a nasilały się w kilku zwrotnych momentach II wojny światowej:
• w czasie opisanego powyżej zajęcia ziem polskich i włączenia ich w skład ZSRR,
• po ataku Niemiec na ZSRR i wielkich stratach terytorialnych i wojskowych Sowietów. Wtedy podczas ewakuacji więzień przez NKWD śmierć poniosło co najmniej kilkanaście tysięcy więźniów między innymi w Augustowie, Kołomyi, Kowlu, Lidzie, Lwowie, Łucku, Prowieniszkach, Stanisławowie, Stryju, Wilnie i Mińsku,
• podczas drugiej okupacji radzieckiej, nazywanej „wyzwoleniem”, która miała miejsce w latach 1944 – 1947, kiedy Polska przeszła z okupacji niemieckiej pod okupację radziecką – tym razem na prawie pięćdziesięcioletnią poddańczość ZSRR. W tym okresie represje dotknęły przede wszystkim żołnierzy Armii Krajowej i członków polskich organizacji konspiracyjnych. Wielu z nich rozstrzelano w ukryciu, w masowych, tajnych egzekucjach. Łącznie w tamtym okresie śmierć na terytorium Rzeczpospolitej poniosło kilka tysięcy Polaków.
Największą hańbą tamtych lat jest udział Polaków w dławieniu i zniewalaniu własnego narodu, w zabijaniu własnych rodaków! Tragicznym w oczach współczesnej młodzieży jest fakt sprzedania własnego sumienia za przemijającą wartość jaką jest władza. Istotę systemu komunistycznego najlepiej określił Stanisław Mikołajczyk, premier rządu RP na uchodźstwie:
„System komunistyczny, którego celem jest opanowanie świata, określa siebie mianem „demokracji ludowej”. W rzeczywistości jest on czerwonym faszyzmem. Zasłaniając się sloganami wolności posługuje się gwałtem i terrorem. Głosi równość wszystkich ludzi, nie uznając podstawowych praw indywidualnych człowieka. Depcze jego poczucie godności, demoralizuje duszę i dzieli ludzi na uprzywilejowaną mniejszość i „pospolitą” większość, która musi służyć. Pozuje na zwiastuna prawdy, a poniża i hańbi jej najszlachetniejsze hasła, szerząc kłamstwa w całym świecie. Udając, że zwalcza wyzysk kapitalistyczny, tworzy najgorszego typu kapitalizm państwowy, zaprzęgając do swego kieratu całą władzę wykonawczą, wszystkie przywileje i siłę aparatu rządowego. Używając uzbrojonych organów władzy, pozbawia obywatela praw, wszelkiej inicjatywy i uczciwego zysku. Po prostu zamienia go w niewolnika
System ten powinien być zwalczany przez wszystkich wolnych ludzi i to systematycznie, mądrze i efektywnie. Bo zwycięstwo komunizmu oznacza chaos w świecie, a dla ludzkości nędzę i morze krwi bratniej, która płynąć będzie nieustannie i to nie na polach walki, a w więzieniach, obozach koncentracyjnych i na miejscach kaźni”